– Mężczyzna, 40 lat, na głowie wiele śladów uderzeń tępym przedmiotem, prawdopodobnie patelnią. Zgodnie ze słowami jego żony chciał ją odwieść od zakupu tabletek odchudzających mówiąc, że w jej wieku to i tak nie ma żadnej różnicy.
– No tak, w takim razie zapiszemy – samobójstwo.

Kiedy, podczas nocy poślubnej, młody książę po raz pierwszy całował swą piękną żonę, nawet nie pomyślał, że właśnie rozpoczął się, co prawda powolny, ale nieubłagany, proces jej przemiany w ropuchę.

Zbieżność zdarzeń, z tymi wam znanymi, jest zupełnie przypadkowa.

Para leży w łóżku.
– Śpisz? – szepce ona.
– Śpię…
Mija pół godziny:
– Śpisz?
– Śpię.
Po kolejnych 30 minutach:
– Śpisz?
– Kurna, mówiłem, że śpię!
– OK, sorki. Śpij, Porozmawiamy jutro.
– Nie, jak już zaczęłaś, to mów!
– Kim ty jesteś?