– Halo, szwagier, kiedy mi oddasz mi pieniądze?
– Stefan, mam covida, jestem teraz bardzo chory, nie mogę ci ich oddać.
– Dobra, to zrobimy tak: jakby co, uznajemy, że na twój pogrzeb to ja się już dorzuciłem.

Poniedziałek 31 maja 2021 – Światowy Dzień bez Tytoniu, Dzień Pracownika Przemysłu Spożywczego, Dzień Bociana Białego.

Imieniny dziś obchodzą: Aniela, Feliks, Kamila, Kancjan, Kancjanela, Kancjusz, Marietta, Noe, Paschazy, Petronela, Sylwiusz i Witalis. Solenizantom składam najlepsze życzenia.

Z kalendarium:
1859 – W Londynie po raz pierwszy zabrzmiał dzwon Big Ben.
1891 – Rozpoczęto budowę Kolei transsyberyjskiej.
1911 – W stoczni Harland and Wolff w Belfaście zwodowano Titanica.
1915 – I wojna światowa: między Bolimowem a Sochaczewem wojska niemieckie użyły 264 tony ciekłego chloru, wypuszczonego z 12 tysięcy butli rozmieszczonych przed linią okopów rosyjskich. Ilość ta ponad dwukrotnie przewyższała ilość gazu użytą podczas ataku gazowego przeprowadzonego w kwietniu 1915 pod Ypres. W ciągu kilkunastu minut zginęło kilka tysięcy rosyjskich żołnierzy (dokładna liczba jest nie do ustalenia).
1952 – Przekopano Kanał Wołga-Don.
1972 – Richard Nixon jako pierwszy prezydent USA przybył z wizytą do Polski.
2007 – Watykan i Zjednoczone Emiraty Arabskie nawiązały stosunki dyplomatyczne.

Za oknem pochmurno z przejaśnieniami, możliwy przelotny deszcz. Temperatura w okolicy +17.

Życzę miłego dnia.

Budka musi odejść…

Uważam, że debata na taki temat szkodzi nie tylko Sejmowi, ale też Kościołowi i ludziom wierzącym. Każdy będzie stukał się w głowę, zastanawiał czy posłowie nie mają co robić. (Borys Budka)

6-latek i 4-latek siedzą w pokoju przed zejściem na śniadanie. Starszy mówi:
– Uważam, że pora zacząć przeklinać. Dzisiaj przy śniadaniu obaj użyjemy słowa „cholera”. Niech się przyzwyczajają.
Zeszli do kuchni, gdzie matka się pyta, co chcą na śniadanie. 6-latek:
– Cholera, nie wiem, może płatki kukurydziane…
Ledwo skończył, już dostał dwa szybkie na dupę i został za rękę odholowany do pokoju. Matka trzasnęła za nim drzwiami:
– Posiedzisz sobie w sypialni, aż ci powiem, że możesz wyjść!
Schodzi do kuchni, gdzie młodszy siedzi wyraźnie wstrząśnięty i z wytrzeszczonymi oczami. Matka się pyta:
– A ty, co chcesz na śniadanie?
– Na pewno nie te cholerne płatki.