Kiedy, podczas nocy poślubnej, młody książę po raz pierwszy całował swą piękną żonę, nawet nie pomyślał, że właśnie rozpoczął się, co prawda powolny, ale nieubłagany, proces jej przemiany w ropuchę.
Zbieżność zdarzeń, z tymi wam znanymi, jest zupełnie przypadkowa.