Dwóch kumpli w knajpie….
– Mam już dość cholernej teściowej…
– Zrób jej jakieś świństwo, tak z zemsty!
– Taak… Już dałem ogłoszenie do gazety: „Tanio świadczę usługi seksualne” i jej numer telefonu podałem…
– No i co?
– No co, no i co… No i świadczy, kurwa!

Teściowa stoi pod prysznicem i kątem oka dostrzega nieogoloną twarz zięcia, zaglądającą zza zasłony
– Nie widziałaś nagiego ciała teściowej?
– Nie, patrzę, czyim mydłem się myjesz.

W samolocie stewardessa ogłasza:
– Proszę państwa, nawaliły dwa silniki, samolot jest przeciążony, ktoś musi wyskoczyć, żeby wszyscy nie zginęli, są ochotnicy?
Głos z tyłu:
– Kur’wa, jak teściowa jest potrzebna, to jej jak na złość nie ma…

Wczoraj wieczorem teściowa spadła ze schodów. Słysząc łomot przybiegłem jak najszybciej mogłem i spytałem:
– Co się stało? Nie trafiłaś w jakiś schodek?
– Nie – odpowiedziała złośliwie – przyjebałam w każdy z osobna.

Istnieją ludzie posługujący się różnymi tajemniczymi zmysłami, zdolnościami, umiejętnościami. Naprawdę istnieją, mówię wam.
Na przykład: jak moja teściowa gdzieś pojawi, natychmiast, w niewyjaśniony sposób, wszyscy zaczynają przejawiać wobec niej wzmożoną niechęć. Myślę, że jest antypatą.

Policjanci wezwani na miejsce zdarzenia oglądają ciało kobiety w wieku mocno zaawansowanym. Ciało znajduje się w ubikacji – z głową w sedesie przytrzaśniętą deską klozetową. Policjanci postanawiają przepytać gospodarza domu na okoliczność zdarzenia.
– Czy znał pan denatkę?
– Tak, to moja teściowa.
– No to sprawa jasna, piszemy! Przyczyna zgonu: śmiertelne zatrucie domestosem podczas czyszczenia toalety.

– Kochany zięciu, coś się dziwnie czuję po twojej zupie? Czy nie dałeś do niej przypadkiem majeranku, na który jestem uczulona?
Zięć mamrocze pod nosem:
– Majeranek, cyjanek, co za różnica…