Dwa markety latają nad Warszawą. Jeden mówi „Dziwna sprawa z nami, przecież markety nie latają!” Drugi odpowiada – „Tak, ale mi jesteśmy supermarkety”.
Dwa markety latają nad Warszawą. Jeden mówi „Dziwna sprawa z nami, przecież markety nie latają!” Drugi odpowiada – „Tak, ale mi jesteśmy supermarkety”.