Stefan jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy opierdol od szefa:
– Był pan w wojsku?!
– Byłem.
– I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
– Nic szczególnego… „Dzień dobry, panie majorze”.
Stefan jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy opierdol od szefa:
– Był pan w wojsku?!
– Byłem.
– I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
– Nic szczególnego… „Dzień dobry, panie majorze”.