Pewien mężczyzna grając na bardzo trudnym i pokręconym polu golfowym, w pewnym momencie stracił orientację przy którym dołku jest. Rozejrzał się i zobaczył kobietę grającą przed nim. Podszedł do niej, wyjaśnił swój problem i spytał czy nie wie przypadkiem, na którym dołku jest. Kobieta odpowiedziała:
– Ja jestem przy 7-mym dołku, pan jest o jeden dołek z tyłu, więc musi to być 6-ty.
Facet podziękował i wrócił do gry. Jednak po jakimś czasie znowu stracił orientację… podszedł znów do owej kobiety i zadał to samo pytanie.
– Ja jestem przy 14-tym, pan jest jeden dołek za mną więc musi pan być przy 13-tym.
Po skończonej grze wszedł do klubowego baru i zobaczył tę samą kobietę siedzącą na końcu baru. Spytał barmana czy ją zna. Barman powiedział:
– Owszem – ona jest handlowcem i grywa tu regularnie.
Podszedł do kobiety i zaproponował:
– Proszę pozwolić, abym postawił pani drinka w zamian za pomoc. Słyszałem, że jest pani przedstawicielem handlowym – ja również się tym zajmuję. Co pani sprzedaje ??
– Jeśli panu powiem, to będzie się pan śmiał – rzekła kobieta.
– Obiecuję, że nie będę
– Cóż, jeśli naprawdę chce pan wiedzieć – pracuję dla Tampaxa
Facet wybuchnął histerycznym śmiechem, kobieta urażona mówi:
– Obiecał pan, że nie będzie się śmiał…
– Ale ja nie śmieję się z czegoś innego – odrzekł facet – widzi pani ja jestem przedstawicielem firmy sprzedającej maść na hemoroidy – więc cały czas jestem w stosunku do pani o jeden dołek z tyłu…
Olimpiada, dyscyplina sportowa: rzut młotem.
Amerykanin, wielki chłop 120kg i 1,95m, jako pierwszy bierze młot w rękę, parę razy okręca się wokół swej osi i rzuca na 125m. Nowy rekord!
Reporterzy spieszą do niego, żeby zrobić wywiad. Pytają:
– You American, new world record – how do you do this?
Amerykanin odpowiada im z uśmiechem:
– My grandfather was an ironworker, my father was an ironworker and I am an ironworker. Very strong!
Jako następny rzuca Niemiec. Też wielki mężczyzna, 125 kg i 2,05 wzrostu. Bierze potężny rozmach i rzuca na 128m! Następny rekord świata! Reporterzy już do niego lecą i pytają:
– Du Deutscher, neuer Weltrekord – wie?
A on na to:
– Mein Großvater Holzhacker, mein Vater Holzhacker, ich Holzhacker Viel Kraft!
Na końcu wchodzi Polak, chudziak straszny, może z 50 kg i 160 cm. Bierze młot i rzuca nawet się nie okręcając na 151m! Następny rekord świata tego samego dnia!
Reporterzy biegną do niego i pytają:
– Jak tego dokonałeś?!
On na to:
– Mój dziadek był bezrobotny, mój ojciec jest bezrobotny, ja jestem bezrobotny, a kiedy byłem małym chłopcem ojciec powiedział mi, że jeśli kiedykolwiek ktoś wciśnie mi do ręki narzędzie, mam wyrzucić je tak daleko jak tylko potrafię.
Głusi chirurdzy nie używają narkozy.
Amerykańscy naukowcy odkryli, że ludzie uwierzą we wszystko co odkryli amerykańscy naukowcy.
Środa 4 sierpnia 2021 – Dzień Borówki, Dzień Jagodzianki, Dzień Królewskich Jaj.
Imieniny dziś obchodzą: Andrzej, Arystarch, Franciszek, Fryderyk, Jan, Justyn, Krescencjusz, Krescens, Krescenty, Maria, Mironieg, Perpetua, Pęcisław, Pęcisława, Pękosław, Prokop, Rajner, Tertulian, Tertuliana. Solenizantom składam najlepsze życzenia.
Z kalendarium:
1260 – Papież Aleksander IV wydał bullę przyznającą prawo organizowania w Gdańsku dorocznych jarmarków św. Dominika.
1701 – Podpisano wielki pokój montrealski kończący wojnę między Irokezami a kolonistami z Nowej Francji, wspieranymi przez Algonkinów i Odżibwejów.
1770 – Nad brzegiem rzeki Endeavour w Australii kapitan James Cook utworzył nazwę „kangooroo” dla nowo odkrytego zwierzęcia.
1881 – Temperatura w Sewilli osiągnęła 50 stopni C. Była to prawdopodobnie najwyższa temperatura w całej historii Hiszpanii i Europy.
1920 – Założono Śląski Związek Piłki Nożnej.
2006 – W stoczni w fińskim Turku został zwodowany największy (wraz z bliźniaczym MS Freedom of the Seas) statek pasażerski na świecie MS Liberty of the Seas.
2020 – W wyniku eksplozji saletry amonowej w magazynie portu w Bejrucie zginęły 204 osoby, a ponad 7,5 tys. odniosło obrażenia.
Za oknem częściowe zachmurzenie, możliwe przelotne opady. Temperatura w okolicy +23.
Życzę miłego dnia.
– Co kupić żonie na sześćdziesiąte urodziny?
– Kup tylko pięćdziesiąt czerwonych róż.
Napotkałem przed domem ufoka. A on do mnie:
– To jest inwazja! Będziemy wami rządzić żelazną ręką!
– Też mi nowina, nasi rządzący już to robią.
– I przejmiemy wszystkie zasoby waszej planety!
– No kur’wa, nie uwierzysz…
– Kaczki są jak ludzie: proszą o chleb, a potem chorują od niego.
– A co ludzie mają z tym wspólnego?
– Wódki się napijesz?
Optymista szuka pocieszenia w kancelarii prawnej, pesymista w kościele, realista w sklepie z bronią.
Największą ironią związaną z przeciwnikami szczepień, którzy twierdzą, że nie chcą brać udziału w tym eksperymencie, jest to, że stali się w tym eksperymencie grupą kontrolną.