– Kochanie! Jeśli śpisz, przyślij mi swe sny. Jeśli się śmiejesz, prześlij mi swój uśmiech. Jeśli płaczesz, przyślij mi swoje łzy. Kocham cię!
– Kochanie! Sram. Co Ci przysłać?

Umiera ktoś, aby lepiej mógł żyć ktoś. Ciekawa zależność, jak Polak będzie zbyt długo żył, to emerytury będą tak niskie, że będzie musiał umrzeć.

W 2017 roku zmarło ponad 403 tys. Polaków. To prawie rekord. Więcej zgonów odnotowano po II wojnie światowej tylko w 1991 roku. Te przerażające dane, paradoksalnie, mogą okazać się dobrą informacją dla przyszłych emerytów.

Zgodnie z przewidywaniami GUS, tak dużej liczby zgonów powinniśmy spodziewać się dopiero w 2029 roku.

Liczba ta – jak zauważa prof. Piotr Szukalski z Uniwersytetu Łódzkiego – zwiększyła się w ubiegłym roku o 4 proc. Tylko za 1-2 proc. tych zgonów może odpowiadać starzenie się społeczeństwa.

Dlaczego więc tak dużo Polaków zmarło już teraz?

  • Na razie to zagadka, GUS podaje przyczyny umieralności z ponad rocznym opóźnieniem. Można tylko podejrzewać, że wzrosła liczba zgonów z powodu chorób układu krążenia lub chorób nowotworowych albo na przykład zatruć i urazów – mówi prof. Bogdan Wojtyniak z Narodowego Instytutu Zdrowia.

Zdaniem prof. Szukalskiego, można oczekiwać, że z powodu dużego wzrostu liczby zgonów, ubiegłoroczna statystyczna długość życia mężczyzn i kobiet skróciła się o 1-2 miesiące. Dokładne dane na ten temat GUS ma dopiero opublikować.

Jeśli rzeczywiście, po raz pierwszy od 2015 roku, statystyczna długość życia się skróci, będzie to dobra wiadomość dla przyszłych emerytów. Ma ona bowiem wpływ na wysokość otrzymywanego przez nich świadczenia.

Statystyczne skrócenie trwania życia o 2 miesiące podwyższy – jak wynika z wyliczeń – przeciętną emeryturę dla mężczyzn o 20 zł i o 5 zł dla kobiet.
media

Polska to nie jest kraj dla starych ludzi…

W Korei Północnej panuje nieustający głód. To efekt sankcji nałożonych przez ONZ…

Sytuacja w Korei Północnej jest tragiczna. W kraju Kim Dzong Una brakuje dosłownie wszystkiego. W kraju panuje nieustający głód. To efekt sankcji nałożonych przez ONZ na komunistyczny reżim.

Sytuacja w Korei Północnej jest tragiczna. Świadczy o tym fakt, że racje żywnościowe zostały w Korei Północnej ograniczone o połowę.

Jak podają media białego ryżu nie ma dosłownie w całym kraju. Ceny żywności rosną niemal z godziny na godzinę, mało kogo strać na zakup pożywienia.

Media przypominają tragiczne lata 90. XX wieku, kiedy z głodu na prowincji Korei Północnej zmarło około 3,5 miliona ludzi.

Jak się okazuje nie tylko jedzenie jest problemem, występują także ogromne niedobory paliwa. Nawet w stolicy przerywane są dostawy energii elektrycznej. Od początku roku dwie elektrownie zasilające Pjongjang musiały być wyłączone na okres 10 dni.

Brakuje również węgla. Kopalnie potrzebują ropy naftowej, by prowadzić wydobycie pełną parą. A ropa jest na liście towarów, których Korei Północnej sprzedawać nie wolno.

Jest tak źle, że nawet ograniczonego urobku nie ma jak zawieźć do elektrowni.

„Droga rewolucji jest długa i żmudna, być może ponownie zostaniemy zmuszeni na nią wkroczyć i żuć korzenie roślin” – napisał koreański partyjny dziennik.

Produkcja żywności w Korei Płn. spadła w zeszłym roku do najniższego poziomu od ponad dekady – ostrzegła ONZ, wskazując na klęski żywiołowe, które dotknęły ten kraj, a także sankcje międzynarodowe, nałożone na Pjongjang za jego program zbrojeń.

Korea Płn. od dziesięcioleci boryka się z chronicznymi niedoborami żywności.

W zeszłym roku władze tego państwa wezwały do wielkiej batalii przeciwko skutkom „bezprecedensowej fali upałów”, a w zeszłym miesiącu północnokoreańskie przedstawicielstwo przy ONZ w Nowym Jorku ostrzegło, że krajowi grozi kryzys żywnościowy.

Klęski żywiołowe – fala upałów, tajfuny i powodzie – spowodowały znaczny spadek zbiorów.

Koordynator pomocy z ramienia ONZ w Korei Płn. podkreślił, że 3,8 mln mieszkańców Korei Płn., czyli 6,6 proc. 25-milionowej populacji, pilnie potrzebuje pomocy humanitarnej w wysokości 120 mln dol.

Koordynator z ONZ wskazał, że wielkim problemem są sankcje międzynarodowe, powodujące opóźnienia w dostawach pomocy i zmuszające organizacje pomocowe do ograniczania działalności w Korei Płn. Wprawdzie sankcje ONZ wobec Korei Płn. nie dotyczą działalności humanitarnej, ale pomoc humanitarna nieomal ustała w 2018 r. z powodu restrykcyjnej interpretacji ograniczeń dotyczących bankowości i dostaw towarów…
media

Przerażająca jest zbiorowa odpowiedzialność narodu za reżimowych polityków, tak jakby ci biedacy mieli na to jakiś wpływ. Może bardziej humanitarnym byłoby ich uśmiercić niż dręczyć aż do głodowej śmierci? Niech się Trump nie kryguje, tylko walnie kilka atomówek i ulży im w cierpieniu. :>

Ile dziennych porcji przeciętnego obywatela zjada na jedno posiedzenie tłusty prosiak?

Kiedyś próbowałem mieszkać z dwiema kobietami. Żyliśmy razem, śmialiśmy się razem, piliśmy razem, spaliśmy razem. Któregoś ranka obudziłem się i zobaczyłem, że jedna zniknęła. Zostawiła na stole kartkę:
„Strasznie mi przykro. Nie potrafię już się tobą dzielić. Chcę cię albo całkowicie, albo całkowicie porzucić. Spróbuj mnie zrozumieć.”
Nie tylko doskonale ją zrozumiałem, ale pochlebiła mi jej miłość.
A potem usłyszałem od drugiej:
– Wybacz, ale dlaczego uważasz, że to jest przeznaczona dla ciebie?