Koledze na samochodzie gwoździem wydrapali słowo „Chuj”… Zaproponowałem aby pod tym napisał „Sam jesteś chuj…” i otworzył w ten sposób nowy temat…
Czytam bajki dziecku. Zauważyłem, że teraz takie zwroty jak „Biedna dziewczyna była więziona na zamku olbrzyma, gotowała mu jedzenie i spełniała wszystkie jego zachcianki” przywołują nieco inne obrazy, niż w dzieciństwie.
Azjatyckie restauracje już nie dla mnie. Niedawno dowiedziałem się, że jestem uczulony na koty.
Na początku nie było niczego.
I Bóg rzekł: niech będzie światłość.
Dalej nie było niczego, ale było to lepiej widać.
Nie przepadam za wegetarianami. Wyjadają żarcie mojemu żarciu…
Małego białego niedźwiadka uniosła kra na środek morza.
Pewnie by umarł z głodu i chłodu, gdyby lodołamacz nie wkręcił go w śrubę…
Osiedle Jana Pawła II:
Godzina 22:00, sobota, pora kończyć drobne roboty domowe i czas na zabawę!
Sąsiad wyłączył wiertarkę i włączył karaoke…
Szpital na peryferiach NFZ:
Izba przyjęć na oddziale wewnętrznym. Pogotowie przywiozło kobietę w wieku ok. 85 lat. Przeprowadzono badanie ogólne, wywiad i zadano pytanie:
– Czy zgadza się pani na pobyt w szpitalu?
– Hmmm. No nie za bardzo. Nie chcę zostać w szpitalu. Mam wnuczka którym się muszę opiekować. Właśnie zmarła mu mama i mieszka teraz ze mną.
– A ile wnuczek ma lat?
– 44
Mój straszny dzień w korpo…
Tego dnia siedziałem sobie w pracy i zajmowałem się swoimi sprawami, gdy nagle duży różowy słoń przeszedł obok mojego stanowiska. Byłem trochę zaskoczony, ale kontynuowałem swoją pracę.
Kilka minut później przeszedł on znowu obok mojego biurka, ale tym razem podążały za nim cztery gumowe łabędzie.
Po obiedzie wróciłem na swoje stanowisko i okazało się, że w biurze znajduje się cała farma, różnokolorowe zwierzątka. Byłem zaskoczony, co zauważył mój czarny kolega z pracy, który podszedł do mnie zapytać, czy wszystko ze mną w porządku, bo wyglądałem na bladego.
I wtedy do mnie dotarło! Czarny kolega?
To był tylko sen…
– Mój dziadek ostatnio obejrzał „Władcę Pierścieni”.
– I jak się mu podobało?
– Mówi, że film nawet niezły, tylko Niemcy straszni…