Trzech afromenów stoi na moście i leje do Wisły… Nagle jeden z nich się odzywa:
– Ale zimna woda…
Drugi mówi:
– … i muliste dno.
Trzeci dodaje:
– Ale jak za zakrętem ryby biorą…
Trzech afromenów stoi na moście i leje do Wisły… Nagle jeden z nich się odzywa:
– Ale zimna woda…
Drugi mówi:
– … i muliste dno.
Trzeci dodaje:
– Ale jak za zakrętem ryby biorą…