Facet z miasta ożenił się z kobietą ze wsi i z ogromną ochotą przeprowadził się na wieś. Jednak żona lubiła pośmiać się z jego miejskiego pochodzenia. Do czasu, aż pewnego razu przy gościach powiedziała:
– Ty przecież nawet nie wiedziałeś jak wygląda prawdziwa krowa, dopóki mnie nie poznałeś…