Idzie facet przez plażę, pierwszy dzień urlopu, szczęśliwy do upojenia. Patrzy, a tu opala się piękna, naga dziewczyna. Przysiada się do niej, ona otwiera jedno oko i pyta:
– Jesteś tu nowy?
– Acha…
– Dawałam ci?
– Nie!
– No to masz – powiedziała i z zamachu przypier’doliła mu klapkiem w twarzyczkę.

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz