Wróciłem mocno po północy i chciałem krzyczeć, że to ja jestem głową rodziny. Tylko po co…? Żona już spała i nie chciałem jej budzić.
Wróciłem mocno po północy i chciałem krzyczeć, że to ja jestem głową rodziny. Tylko po co…? Żona już spała i nie chciałem jej budzić.