– Jak tam ten twój facet? No ten matematyk ?
– Zerwałam z nim !
– Oooo…, a dlaczego ??
– Wyobraź sobie, dzwonie do niego przedwczoraj żeby wpadł do mnie na kolację, a ten cham mi wprost mówi, że nie przyjdzie bo od rana pierdoli się z trzema niewiadomymi.