– Pańskie referencje są znakomite, wynika z nich, że ma pan same zalety… naprawdę nie ma pan żadnej wady?
– Tak szczerze, to mam jedną… jestem przesądny.
– W takim razie coś na to zaradzimy – nie dostanie pan trzynastej pensji.

– Co myślisz o moim nowym wierszu?
– Czytałem, że gdyby milion małp dostało milion maszyn do pisania i nieograniczony czas, powstałyby w końcu „Dzieła Zebrane” Szekspira.
– No tak, ale co myślisz o moim wierszu?
– Dwie małpy, dziesięć minut.

– Pani Joasiu!
– Tak, pani kierowniczko?
– Pani Joasiu, chciałabym wiedzieć co ludzie szepczą za moimi plecami.
– Nie chciałaby pani…
– Jestem przygotowana na krytykę
– Noo, dobrze… „Ale ma wielkie dupsko!”.