Młoda kobieta, będąca w drugim miesiącu ciąży
poszła do ginekologa. Ten jednak bardzo się spieszył w związku z nagłym
wezwaniem, kazał więc jej odsłonić brzuch. Kiedy to zrobiła, doktor
wziął pieczątkę, przybił tuż nad łonem i wybiegł z gabinetu.
W domu ona i mąż próbowali przeczytać maleńkie literki wypisane na jej
podbrzuszu, ale były one zbyt małe. W końcu mąż znalazł szkło
powiększające i czyta napis, który brzmiał :
„Kiedy Twój mąż będzie potrafił
odczytać ten napis bez swojego szkła powiększającego, to znaczy, że już
czas udać się do szpitala!”