Jesteśmy lekarzami – żona pediatrą, ja – chirurgiem. Gdy jedziemy na urlop mówimy ludziom, że jesteśmy nauczycielami – żona biologii, ja wuefu, inaczej trudno opędzić się od pytań i próśb.
Kiedyś poznaliśmy parę – ekonomistkę i inżyniera. Jakie było nasze zdziwienie, gdy spotkaliśmy ich na konferencji medycznej…

Dzień Dobry Serdecznie. Czwartek 15 września 2022 – Dzień Opakowań, Dzień Tak Jak Lubisz, Dzień Prostaty, Międzynarodowy Dzień Demokracji.

Imieniny dziś obchodzą: Albin, Dolores, Ekhard, Eutropia, Filotea, Filoteusz, Jakert, Jeremi, Jeremiasz, Kamil, Katarzyna, Lolita, Maria, Nicetas, Nikodem, Nikomedes, Roland, Teodor, Walerian. Solenizantom składam najlepsze życzenia.

Z kalendarium:
1682 – Pojawiła się Kometa Halleya. Edmund Halley odkrył jej periodyczność i przewidział powrót w 1758 roku.
1820 – W Krakowie rozpoczęto usypywanie Kopca Kościuszki.
1896 – W czasie kontrolowanego zderzenia dwóch lokomotyw koło Waco w Teksasie zginęło 3 gapiów, a kilkuset zostało rannych.
1935 – Polska po raz trzeci z rzędu wygrała balonowy Puchar Gordona Bennetta i zdobyła trofeum na stałe.
1967 – Premiera filmu „Sami swoi”.
1993 – Ostatnie jednostki Północnej Grupy Wojsk Armii Rosyjskiej opuściły Legnicę.
2007 – Upadek meteorytu w peruwiańskiej wiosce Carancas, który spowodował dolegliwości zdrowotne wśród mieszkańców.

Za oknem pochmurno i przelotne opady. Temperatura w okolicy +18.

Życzę miłego dnia.

Przychodzi facet do urzędu, wchodzi do kancelarii, za wielkim biurkiem siedzi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu.
– Ja chciałem…. zaczyna petent.
– Nic nie chciałem – wali łysy – szefa nie ma, nic pan nie załatwisz.
– Acha, a kiedy będzie?
– Może potem.
Petent wyszedł, wrócił za godzinę.
– Jest….
– Nawet pan nie kończ – wali łysy – szefa nie ma.
– Ale będzie?
– Może.
Po paru godzinach sytuacja się powtarza.
– Szefa nie ma, co nie widać?
– A mogę poczekać? Nogi mnie bolą od chodzenia.
– Siadaj pan – łaskawie godzi się grubas.
Siedzą tak z godzinę w milczeniu, wreszcie petent pyta.
– Nudno trochę może kawał powiem?
– A jak dobry to mów pan.
– Dobry, dobry – zapewnia petent – z puentą.
Rzecz dzieje się podczas I WŚ w czasie bitwy pod Sommą. Szeregowiec Jonson zostaje postrzelony w krocze w wyniku czego traci fiuta i umiera z upływu krwi. Jako dobry człowiek staje przed św. Piotrem który oglądając go mówi
– Wiesz Jonson nie kwalifikujesz się do nieba, małego Ci brakuje, poczekaj sobie na tej ławce, a ja wyślę archanioła na ziemię by go poszukał.
Archanioł szwenda się po pobojowisku ale nigdzie nie może znaleźć Jonsonowego fiuta, poszedł więc na cmentarz wojskowy, patrzy a tam taki maleńki grób. Aha myśli, mam cię. jako że aniołom nie wypada używać brzydkich słów mówi.
– Jonsonie wstań i pójdź ze mną.
Nic, zero reakcji.
– Jonsonie wstań i pójdź ze mną powtarza.
Znów nic, więc zebrał się w sobie i ryknął:
– Jonsonie ja Ci mówię zaprawdę wstań i pójdź ze mną.
Ziemia na grobie poruszyła się i wyłazi taki mały, łysy, gruby i zaczerwieniony gościu i mówi:
– Nic pan nie załatwisz, szefa nie ma.

Przyjeżdża laska do warsztatu i narzeka, że samochód po zmroku nie chce jeździć. W dzień – problemu nie ma. Mechanik sprawdza wszystko, ale usterki nie znajduje. Zwrócił jednak uwagę, że samochód ma automatyczną skrzynię biegów. Z ostrożności spytał:
– Czy pani na pewno prawidłowo korzysta pani z dźwigni zmiany biegów?
– Mm pan mnie ma za idiotkę?! Przecież to oczywiste! D – w dzień, N – w nocy.