World Wildlife Fund (WWF) do spółki z reżimami Afryki i Azji szkoli, wyposaża i opłaca antykłusownicze bojówki torturujące i mordujące ludzi.

Tortury, gwałty, mordy, zbrojne napady na lokalne wioski. Tak, według wstrząsającego raportu Buzzfeed, wygląda walka z kłusownictwem prowadzona przez World Wildlife Fund (WWF) do spółki z autorytarnymi reżimami Afryki i Azji. WWF szkoli, wyposaża i opłaca antykłusownicze bojówki.

„Nigdy nie pozwalajcie na nieautoryzowane wejścia. Zabijajcie niepożądanych. Jeśli powstaje wątpliwość co do tego, które prawa mają wyższy priorytet, nie będą to prawa człowieka” – tak brzmiała skierowana do pracowników instrukcja szefa Parku Narodowego Kaziranga w północno-wschodnich Indiach. Instrukcja zezwalała strażnikom parku m.in. na strzelanie do intruzów i powstała przy pomocy oraz wsparciu ekspertów WWF, najsłynniejszej organizacji walczącej o prawa zwierząt.

Walka ta – pojmowana przez WWF dość dosłownie – przyniosła konkretny efekt: populacja chronionych w parku nosorożców rozkwitła, a liczba polujących na nie kłusowników radykalnie zmalała. Ale to tylko jedna strona medalu. Po drugiej stronie są zabici przez strażników ludzie. Nie tylko kłusownicy, ale kobiety, dzieci, a nawet niepełnosprawni z okolicznych wiosek. Były lata, w których liczba ofiar strażników przewyższała liczbę zabitych nosorożców.

Przypadek indyjskiego parku jest jednym z mniej szokujących przykładów przytoczonych w serii artykułów portalu Buzzfeed na temat zbrodni dokonywanych przez wspierane przez WWF paramilitarne formacje strzegących parków w Azji i Afryce. Lista jest zatrważająco długa i szczegółowa.

W Kamerunie, gdzie organizacja do spółki z reżimem Paula Biyi finansuje, rekrutuje, wyposaża i kieruje działaniami „eko-strażników”, dochodzi do zbrojnych nalotów na wioski podejrzewane o ukrywanie kłusowników. Mieszkańcy są bici kolbami karabinów, chłostani pasami, a nawet ścinani maczetami. W jednym z przypadków w 2017 roku, strażnicy na oczach rodziców torturowali 11-letniego chłopca.

W Nepalu, gdzie strażnicy w więzieniu zakatowali na śmierć starszego mężczyznę podejrzewanego o kłusownictwo, WWF aktywnie – i z sukcesem – lobbował o umorzenie śledztwa wobec jego oprawców, potem nagradzając ich za wysiłki na rzecz ochrony zwierząt. Jeden z nagrodzonych strażników, Kamal Kunwar z parku Chitwan, otwarcie opowiadał o swoich wysiłkach w swojej książce. Opisywał, jak strażnicy wcierali w oczy podejrzanych sproszkowane papryczki chili, bili przesłuchiwanych chłopców i stosowali „waterboarding” (podtapianie).

Zastrzeżenia zgłaszał w raporcie niemiecki bank rozwoju KfW, jeden z większych sponsorów grupy. W ubiegłorocznym sprawozdaniu bank pisał o wielu przypadkach używania przemocy przez eko-strażników w Kamerunie.

Jak pisze Buzzfeed, swój raport wewnętrzny na temat działalności strażników zleciła też sama WWF. Ale jego rezultaty utajniła, bo wskazywał on, że WWF był bezpośrednio zaagażowany w popełniane zbrodnie.
media

Zawsze twierdziłem i twierdzę, że ekoterroryzm niczym się nie różni od zwykłego terroryzmu i dlatego powinien być traktowany tak samo. Czas skończyć z tymi organizacjami.

Komisja Europejska potępiła satyryczne figury przedstawiające Żydów, zaprezentowane podczas odbywającego się w belgijskim Aalst karnawału, uznając je za antysemickie.

Na dorocznym karnawale w Aalst pojawiły się m.in. dwie olbrzymie satyryczne rzeźby przedstawiające ubranych w różowe stroje ortodoksyjnych Żydów w futrzanych czapkach noszonych na specjalne okazje. Jedna z postaci uśmiecha się szeroko, paląc cygaro i wyciągając rękę, prawdopodobnie po to, by zebrać pieniądze. Na jej ramieniu znajduje się biały szczur. Obie figury postawiono na złotych monetach, a wokół ich nóg można było zobaczyć worki z pieniędzmi.

Satyryczne figury przedstawiające Żydów z karnawału w Aalst

W poniedziałek 4 marca Komitet Koordynacyjny Organizacji Żydowskich w Belgii (CCOJB) i Forum Organizacji Żydowskich (FJO) potępiły rzeźby z karnawału w Aalst, podkreślając, że karykaturalne przedstawianie Żydów zawiera wyraźne odniesienia do nazistowskich Niemiec.

We wtorek 5 marca KE potępiła zaprezentowane figury Żydów i wezwała w tej sprawie Belgię do „podjęcia koniecznych działań”. – Powinno być oczywiste dla wszystkich, że prezentowanie takich rzeczy na ulicach Europy jest absolutnie nie do pomyślenia, 74 lata po Holokauście – powiedział rzecznik KE Margaritis Schinas na briefingu prasowym.
media

Aby dowiedzieć się, kto naprawdę tobą rządzi, sprawdź po prostu, kogo nie wolno Ci krytykować.

Na dorocznym karnawale w Aalst odważono się tknąć nietykalne święte krowy i KE dostała sraczki…

Dzień Dobry Serdecznie. Środa 6 marca 2019 – Dzień Olimpijczyka, Dzień Proszących o Podwyżkę. Popielec.

Imieniny dziś obchodzą: Będzimysł, Cymbarka, Cyryl, Eugenia, Frydolin, Jordan, Jordana, Koleta, Konon, Róża, Wiktor. Solenizantom składam najlepsze życzenia.

Z kalendarium:
1665 – W Londynie ukazało się pierwsze wydanie istniejącego do dzisiaj czasopisma naukowego Philosophical Transactions of the Royal Society.
1836 – Rewolucja teksańska: wojska meksykańskie zdobyły fort Alamo i dokonały rzezi obrońców.
1899 – W Niemczech dokonano rejestracji aspiryny firmy Bayer.
1970 – Premiera filmu „Sól ziemi czarnej” w reżyserii Kazimierza Kutza.
1992 – Po raz pierwszy uaktywnił się wirus komputerowy Michelangelo.
2003 – 2 antyterrorystów i 2 przestępców zginęło, a 18 funkcjonariuszy zostało rannych w strzelaninie w Magdalence pod Warszawą.

Za oknem słonecznie z małym zachmurzeniem. Temperatura w okolicy +11.

Życzę miłego dnia.