– Dzwoniła twoja mamusia z sanatorium, mówiła, że schudła trzy kilogramy.
– To super!
– Nie przesadzaj przy jej parametrach to jakby dostała sto złotych rabatu przy zakupie Mercedesa.

Do klienta apteki dzwoni zdenerwowany aptekarz:
– Przepraszam, że Pana niepokoje, ale zaszła pomyłka przy wczorajszym zakupie.
– Taaak? A co się stało?
– Kupował pan tymianek dla teściowej, a omyłkowo wydaliśmy cyjanek.
– No i jaka to różnica?
– Cztery pięćdziesiąt.