– Zosiu, wierszyk napisałem… Specjalnie dla ciebie…
– Och… Dla mnie? Jestem wzruszona!
– Chcesz, to przeczytam…
– Oczywiście, że chcę. Nawet nie pytaj!
– Ale będę w kartkę zaglądał, bo jeszcze nie umiem na pamięć…
– Dobrze.
– Usiądź, proszę, bo w razie czego nie zdążę uciec. A tak – trzy sekundy mam w zapasie…
Kategoria: Mąż & Żona
Mąż i żona, On i Ona – w tej konfiguracji zawsze wynika coś zabawnego…
– Będziesz mnie kochał, kiedy stanę się brzydka i zrzędliwa?
– A co ja robię?
– Stefan, pamiętasz dzień, w którym mnie poznałeś?
– Oczywiście, niebo natychmiast pociemniało, myślałem, że będzie padał deszcz, ale okazało się, że to było zaćmienie…
Gdy żona z tobą nie rozmawia, powiedz jej, że milcząc wygląda znacznie mądrzej niż zazwyczaj.
– Mąż strasznie się już postarzał…
– Dlaczego tak sądzisz?
– Poszliśmy na piwo do pubu. Wyobraź sobie, że najpierw przejrzał menu, jakie piwo podają, a dopiero potem spojrzał na tyłek kelnerki…
– To ile już jesteś z Krystyną?
– Dwa i pół roku…
– Noo… Poważnie?
– Poważnie. Ani śladu uśmiechu. Można by powiedzieć nawet „surowo”…
Wieczór w małżeńskim łożu…
– Janusz, czy jest we mnie coś pięknego?
– Tak… zaraz to wyjmę.
– Odchodzę od ciebie. Tak będzie lepiej.
– Dla kogo lepiej?!
– A, nie znasz…
– Mam dość grania drugich skrzypiec w naszym związku!
– Ciesz się, że w ogóle jesteś w orkiestrze!
Jeśli na siłownię wchodzi niepozorna osoba, jednym ruchem wyciąga z atlasu kolesia i mimo protestów całej obecnej tam ekipy kroi go z 1000 złotych – to musi to być żona.