„Czy ty mnie w ogóle słuchasz?”
Czy twoja żona też zawsze rozpoczyna rozmowę w ten sposób?
Kategoria: Mąż & Żona
Mąż i żona, On i Ona – w tej konfiguracji zawsze wynika coś zabawnego…
– Panie doktorze, mój mąż strasznie mnie obraził.
– I dlatego wydzwania Pani do mnie w środku nocy?!
– Tak, bo teraz trzeba go będzie jakoś pozszywać i poskładać…
– Słyszałam, ze twój Stefan jest w szpitalu. Podobno coś sobie złamał?
– Tak, przysięgę wierności małżeńskiej…
Stefan, nie chciałabym cię denerwować, ale twój ciągły i wyzywający uśmiech nie pozostawia mi wyboru…
– Cześć Zośka, jak się dziś czujesz?
– Dzisiaj czuję się jak sroczka: kaszkę uwarzyłam, wody nanosiłam, dzieci nakarmiłam, spać położyłam…
I teraz się zastanawiam – komu by tu dać?
– Co jest gorsze: gdy żona nie umie gotować czy gdy nie lubi gotować?
– Gdy lubi, ale nie umie.
Sypiam w kolbach, szalkach Petriego, tubach Wurza i zestawie odczynników. Wszystko przez to, że żona lubi eksperymentować w łóżku.
– Stefan, pragnę cię!
– Zośka, przestań!
– Stefan, kobietom trzeba czasem seksu.
– Nie jestem kobietą.
– Masz jakiś ideał kobiety?
– Miałem!
– Miałem?! A co się stało?
– Ożeniłem się z nim!
Mąż wraca wcześniej do domu. Do łóżka. ubrana w lateks, przywiązana leży żona. W ustach kula, na cyckach klamerki. Obok stoi kochanek. Pejcz w ręku, maska, łapka na myszy na jajkach.
Zapada niezręczna cisza.
Hmm – mówi mąż – Rozumiem, że wpierdol tu nie ma sensu…