Gdybym nie pił, widziałbym, jak źle się dzieje wokół.
Gdy zobaczyłbym, jak jest źle – zestresowałbym się.
Gdy byłbym zestresowany – zacząłbym pić.
Gdybym pił, pozbyłbym się stresu.
Gdy nie miałbym już stresu – życie stałoby się radosne.
Gdy byłbym radosny, nie musiałbym pić.
Morał: żeby nie pić, trzeba pić, inaczej na pewno zacznie się pić!