Dzień Dobry. Niedziela 9 lutego 2020 – Dzień Pizzy, Dzień Szłapoczuja, Dzień Kozicy.

Imieniny dziś obchodzą: Ansbert, Apolonia, Bernard, Cyryl, Donat, Felicjan, Gorzysław, Jakub, Marian, Mariusz, Nikifor, Pelagia, Pryma, Prymus, Reginald, Sabin, Sulisława. Solenizantom składam najlepsze życzenia.

Z kalendarium:
1900 – Amerykanin Dwight Filley Davis ufundował nagrodę dla zwycięzców międzynarodowych zawodów drużyn męskich w tenisie, znaną od tej pory jako Puchar Davisa.
1929 – ZSRR, Polska, Estonia, Łotwa i Rumunia podpisały w Moskwie wielostronny pakt o nieagresji (tzw. protokół Litwinowa).
1929 – W wówczas niemieckim Olecku zanotowano najniższą temperaturę na dzisiejszych ziemiach polskich (-42,2 °C).
1943 – Oddział UPA dokonał masakry 149-173 Polaków we wsi Parośla I. Zbrodnia ta jest uważana za początek ludobójstwa na Wołyniu.
1946 – Józef Stalin wygłosił przemówienie, w którym zawarł słowa o izolacji wobec Zachodu. Była to zapowiedź zimnej wojny.
1950 – Senator Joseph McCarthy oskarżył 200 pracowników Departamentu Stanu o działalność antyamerykańską i współpracę z wywiadem ZSRR.
1953 – Polska: Wydano dekret dający organom państwowym prawo do odmowy zgody na wszelkie nominacje kościelne.
2006 – Rozpoczęto wypłaty jednorazowych zapomóg z tytułu urodzenia się dziecka (tzw. becikowego).
2007 – W Polsce ostatecznie zlikwidowano usługi dalekopisowe.

Za oknem słonecznie z małym zachmurzeniem. Temperatura w okolicy +7. Temperatury poniżej zera na jakiś czas odeszły… Nibyzima jeszcze trochę potrwa.

Życzę miłego dnia.

Budowa kultury korpo…

Umieść 5 szympansów w jednym pokoju.
Zawieś banana przy suficie i ustaw drabinę pozwalającą dotrzeć do banana.
Upewnij się ze nie ma innego sposobu by schwytać banana.
Zainstaluj system , który będzie miał za zadanie wylać lodowata wodę w całym pomieszczeniu (oczywiście przez sufit) jak tylko któryś z szympansów zacznie wchodzić po drabinie.
Szympansy szybko się nauczą, że nie należy wdrapywać się na drabinę.
Po jakimś czasie wyłącz system „polewania lodowatą wodą”.
Teraz zastąp jednego z szympansów na nowego.
Ten ostatni wejdzie po drabinie i nie wiedząc czemu dostanie wpierdol od innych.
Zastąp jeszcze jednego ze starych szympansów nowym.
Ten tez dostanie wpierdol, i to szympans nr 6 (ten, który był przed nim wprowadzony) będzie bil najmocniej.
Kontynuuj wymianę starych szympansowi na nowych aż będą sami nowi.
Zauważysz ze żaden z nich nie będzie się starał wchodzić na drabinę, a jeżeli trafi się jeden który o tym choćby pomyśli to na pewno dostanie wpierdol od pozostałych. Najgorsze jest to ze żaden z nich nie wie dlaczego.

Tak też rodzi się funkcjonowanie i kultura korpo.

Teraz wiesz jaki jest proces, dlaczego przyśpiesza się wymianę „starych” na „młodych”, dlaczego nie dostaniesz banana, i dlaczego twój współpracownik w korpo staje się twoim najgorszym wrogiem!

Przed wyborami prezydenckimi kandydaci wszystkich partii zebrali się w studio telewizyjnym. Nagle z publiczności słychać głos oburzonej rencistki:
– To przez was służba zdrowia leży!
Wszyscy spuszczają głowy, tylko ktoś jeden mówi:
– Ale gdybyśmy my rządzili, byłoby inaczej!
Następnie wstaje jakiś mężczyzna i krzyczy:
– To przez was drożyzna straszna!
Wszyscy spuszczają głowy, tylko jeden i mówi:
– Ale gdybyśmy my rządzili, byłoby inaczej.
Sytuacja kilka razy się powtarza, w końcu wstaje kobieta i mówi:
– A moja córka jest jeszcze dziewicą!
Wszyscy się śmieją, tylko jeden wstaje i mówi:
– Ale gdybyśmy my rządzili, byłoby inaczej!

Mała firma miała kłopoty finansowe i stanęła na granicy bankructwa.
Właściciel wzywa do siebie obu swoich pracowników i mówi:
– Aby móc się utrzymać musimy zwiększyć sprzedaż. Aby was zmotywować do lepszych wyników, ogłaszam, że temu który będzie miał lepsze wyniki zostanie zrobiona laska.
– Hm, a co będzie z przegranym?
– No wiecie… Ktoś ta laskę musi zrobić…

Spaceruje tatuś z córeczką po parku. Nagle dziewczynka staje w miejscu i ciekawie przygląda się czemuś w trawie. Tatuś podchodzi, zerka jej przez ramię i widzi dwa pająki w niedwuznacznej pozycji. Zaciekawiona dziewczynka dopytuje się natrętnie:
– Tato! Tato, co one robią?!
– Hmm… to ich taniec godowy… – odpowiada oczytany tatuś.
– Tatusiu, a ten na górze, to co on jest?
– To jest.., to jest Pan Długonogi!
– Aha – więc ten pod nim to jest Pani Długonoga, tak tatusiu?
– Nie nie córeczko, to też jest Pan Długonogi. Ale chodźmy już na huśtawkę.
Ojciec chwycił zamyślone dziecko za rączkę, ale ledwo zdołali kawałek odejść, dziewczynka się wyrwała i biegiem wróciła do pająków. Wdepnęła je z całej siły obcasikiem w ziemię i cedzi przez ząbki:
– Mogliście się pier’dolić gdzieś w lesie… ale w moim parku nie chcę żadnych homosiów!