Akcja billboardowa „To nie nasza wojna” podobno jest działaniem antypolskim, ale dlaczego? – to już nikt mądrze nie potrafi wytłumaczyć.
Za samo patrzenie na taki bilbord można zostać ruską onucą, a rozmawianie o tym może zaszkodzić zdrowiu…. Fanatyzm (nie mylić z patriotyzmem) w Polsce kwitnie w najlepsze. Boże, miej nas w opiece przed zaślepionymi głupcami…