– Dokąd mnie ciągniecie, kanalie?!
– Panie majster, do psychiatry!
– Dlaczego?!
– Oświadczył się pan!
– No i co z tego?
– Ale na trzeźwo!
– Dokąd mnie ciągniecie, kanalie?!
– Panie majster, do psychiatry!
– Dlaczego?!
– Oświadczył się pan!
– No i co z tego?
– Ale na trzeźwo!