Czerwony Kapturek przychodzi do babci z uduszonym wilkiem na rękach:
– Idę lasem i mnie napadł. To zrobiłam z nim porządek…
– Ale jak się Tobie to udało, Czerwony Kapturku?
– Jaki czerwony? (chwyta się za czapeczkę) – A jednak dziabnął…
Czerwony Kapturek przychodzi do babci z uduszonym wilkiem na rękach:
– Idę lasem i mnie napadł. To zrobiłam z nim porządek…
– Ale jak się Tobie to udało, Czerwony Kapturku?
– Jaki czerwony? (chwyta się za czapeczkę) – A jednak dziabnął…