Wódz Zełenski Stalowe Jaja przyszedł do szpitala i oznajmił, że ukąsił go wąż.
– Był jadowity? – pyta lekarz.
– Chyba tak, bo mi się po nim odbija, mam gazy i uporczywą czkawkę.
Wódz Zełenski Stalowe Jaja przyszedł do szpitala i oznajmił, że ukąsił go wąż.
– Był jadowity? – pyta lekarz.
– Chyba tak, bo mi się po nim odbija, mam gazy i uporczywą czkawkę.