Nie jestem wybitnym analitykiem, ale wychodzi na to, że dalszej eskalacji wojny na Ukrainie będzie musiała zapobiec bombka atomowa, taka mała, na jedno miasto/obiekt wojskowy, stawiam jednak na jedno z miast zachodniej Ukrainy. To będzie musiało doprowadzić do zakończenia wojny, albo światową eskalację i przyśpieszony koniec świata. Stawiam na zakończenie wojny, bo tak naprawdę to nikt w NATO nie chce umierać za Ukrainę.