Zenek i Stefan zawsze ze sobą współzawodniczyli. Pewnego dnia sprzeczali się, który z nich umie lepiej składać i pakować spadochron. Aby zakończyć kłótnię, postanowili wykonać kilka skoków. Stefan skoczył pierwszy, pociągnął za linkę i zaczął powoli opadać w stronę ziemi. Zaraz po nim skoczył Zenek, również pociągnął za linkę, lecz nic się nic się nie stało. Szarpnął wiec za linkę awaryjną – bez skutku. W kilka sekund później, spadając jak kamień minął Stefana.
– Więc to tak!- wrzasnął Stefan, odpinając pasy, którymi przypięty był jego spadochron – Skoro chcesz się ścigać…

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz