Pewien rolnik pomagał ocielić się krowie. W pewnym momencie zauważył, że jego 5-cioletni syn przygląda się wszystkiemu.
– Pięknie – pomyślał – ma dopiero 5 lat, a teraz będę musiał tłumaczyć wszystko o „ptaszkach i pszczółkach”…, no cóż, trzeba będzie przejść przez to…
Po wszystkim podszedł do syna i spytał:
– Stefanek, masz do mnie jakieś pytania?
– Tato, jak szybko biegło to cielę kiedy dobiło do tej krowy?