– Stefan Zabłocki?
– Tak. O co chodzi?
– 31 grudnia 1978 roku w noc sylwestrową rozpoczęła się zima stulecia, droga koło domu pańskich rodziców została zasypana śniegiem. Rodzice nie mogli iść na zabawę, więc zostali w domu. Po dziewięciu miesiącach urodził się pan.
– Tak, ale skąd wy o tym wiecie?
– Jesteśmy ze służb drogowych. Usuwamy konsekwencje tych opadów śniegu. Długo cię szukaliśmy…. (puk, puk – padły wytłumione wystrzały).

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz