Na pohybel foliarzom…

Jestem w pełni zaszczepiony trzema dawkami i nie, nie znam super dokładnie, zawartości szczepionki, ani nie wiem dokładnie co było w tych szczepionkach, które miałem robione kiedy byłam dzieckiem. Nie znam też składu Big Maca, ani hot dogów, które zdarza mi się jadać, ani składu kuracji… czy to na raka, AIDS, czy też na zapalenie wielostawowe lub szczepionek dla niemowląt lub dzieci.
Nie wiem również co jest w Ibuprofenie, Paracetamolu albo innych lekarstwach, które leczą moje bóle głowy, brzucha czy stawów.
Nie wiem, co jest w tuszu do tatuaży, vapingu, ani nie znam składników mojego mydła, szamponu, a nawet dezodorantów. Nie wiem, jaki będzie długofalowy efekt używania telefonu komórkowego, ani czy ta restauracja, w której właśnie jadłem, używała czystej żywności i czy kucharz po wizycie w toalecie mył ręce.
Krótko mówiąc, jest wiele rzeczy, o których nie wiem i nigdy nie będę wiedział…
Wiem tylko jedno: życie jest krótkie, bardzo krótkie i nadal chcę robić coś innego, niż codzienne chodzenie do pracy lub pozostawanie w domu. Nadal chcę podróżować i przytulać ludzi bez strachu i znaleźć trochę poczucia życia, dopóki wystarczy mi jeszcze na to sił.
Jako dziecko i osoba dorosła byłem szczepiony na świnkę, odrę, polio, ospę wietrzną i wiele innych; moi rodzice i ja zaufaliśmy nauce i nigdy nie musieliśmy cierpieć, ani przenosić żadnej z wymienionych chorób.
Jestem zaszczepiony nie po to, żeby zadowolić rząd, ale:
– Aby nie umrzeć z powodu Covid-19.
– Aby NIE zajmować szpitalnego łóżka, jeśli zachoruję.
– Aby przytulić moich bliskich
– Aby nie musieć co rusz wykonywać testów PCR lub antygenowych, aby iść do restauracji, wyjechać na wakacje i wiele innych rzeczy w przyszłości…
– Żyć swoim życiem.
– Aby zobaczyć i przytulić moją rodzinę i przyjaciół
– Aby Covid-19 był starym wspomnieniem.

Szkodliwość szczepionki w porównaniu z naszym trybem życia jest żadna…, więc czego się bać?

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz