Sąsiadka zaprosił sąsiada na herbatę. Sąsiad przyszedł, przyniósł, nalał po jednym, drugi, zakąsili, trzeci…. Wreszcie sąsiadka mówi:
– Sąsiedzie, niech mi pan już nie nalewa, jestem w sam raz….
Sąsiadka zaprosił sąsiada na herbatę. Sąsiad przyszedł, przyniósł, nalał po jednym, drugi, zakąsili, trzeci…. Wreszcie sąsiadka mówi:
– Sąsiedzie, niech mi pan już nie nalewa, jestem w sam raz….