Wybory są jak zakupy w PRL-owskim sklepie. Niby możesz wybierać, ale jeżeli jest coś na półkach, to tylko nieprzydatne gówno.
Wybory są jak zakupy w PRL-owskim sklepie. Niby możesz wybierać, ale jeżeli jest coś na półkach, to tylko nieprzydatne gówno.