Przychodzi facet do lekarza:
– Co panu dolega?
– Baby mi nie dają.
I po tym wyznaniu zaczyna głośno płakać, łkać. Mało się nie udławi.
Lekarz zwraca się do pielęgniarki:
– Pani da mu szklankę wody, bo zaraz się udusi!
– Nie dam!
Przychodzi facet do lekarza:
– Co panu dolega?
– Baby mi nie dają.
I po tym wyznaniu zaczyna głośno płakać, łkać. Mało się nie udławi.
Lekarz zwraca się do pielęgniarki:
– Pani da mu szklankę wody, bo zaraz się udusi!
– Nie dam!