Do kolesia na ulicy podchodzi brudny, skacowany menel i mówi:
– Panie, poratuj pan! Zbieram na jedzenie, daj pan trochę grosza!
– O nie, pewnie zaraz kupisz flaszkę, nie ma mowy!
– Skąd! Ja już od dawna nie piję!
– Taaak? To pewnie przegrasz w karty!
– Panie, ja się brzydzę hazardem!
– No to wydasz na kobiety!
– Jaaa? Ja jestem wierny mojej babie, naprawdę jestem głodny…
Na to koleś:
– No to jedziemy do mnie, żona robi kolacje, zjesz z nami.
Menel próbuje do końca ściemniać:
– Ale zobacz pan jak ja wyglądam, pańska żona mnie nie wpuści, daj kilka złotych i już sobie idę.
– Dooobra, jedziesz ze mną, ja jej muszę pokazać, co się dzieje z człowiekiem jak nie pije, nie gra w karty i jest wierny swojej kobiecie!

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz