Siedzi ojciec z synem ( dorastającym ) na ławce przed blokiem i piją piwo.
– Tato co to jest logika? – pyta syn
– Odpowiem ci na przykładzie – mówi ojciec pociągając łyka – Idzie dwóch gości . Jeden jest brudny a drugi czysty. Jak myślisz , który z nich idzie do łaźni?
– No brudny.
– Tak jest on jest brudny więc idzie się umyć. To jest właśnie logika.
Pociągają z butelek.
– A co to jest dialektyka? – pyta znowu syn
– Zobacz – mówi ojciec – Idzie dwóch gości jeden jest brudny a drugi czysty. Który idzie do łaźni?
– Brudny.
– I właśnie źle. Brudny dlatego jest brudny, że nigdy nie chodzi do łaźni. To właśnie nazywamy dialektyką.
Głęboki łyk z butelek.
– No dobra , a co to jest filozofia? – dalej drąży syn
– No więc tak. Idzie dwóch gości, brudny i czysty. Który idzie do łaźni?
Syn już nic nie rozumiejąc :
– A ch’uj ich tam wie.
– O – mówi ojciec – i to właśnie jest filozofia.

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz