Kolejny dzień kwarantanny…
Pies patrzy mi w oczy i jakby mówił: „widzisz, to dlatego gryzę meble”.
Miesiąc: marzec 2020
Siedzi dwóch ziomali w sąsiadujących kabinach w miejskiej toalecie. Obydwaj mają beznadziejne zatwardzenie. Słychać postękiwania; ewidentnie cierpią. Po kilkunastu minutach z jednej z kabin dochodzi głośny plusk.
– Gratulacje!
– Nie ma czego. To komórka….
Przychodzi baba do drogerii:
– Co może mi pan polecić na twarz?
– Mamy niedrogie torby papierowe.
Stefan! Mów po dobroci jak było, bo jak sama sobie wymyślę to dopiero będziesz miał przej’ebane!
Ubóstwo jest zaraźliwe. Najłatwiej je złapać w Urzędzie Skarbowym.
– Tato, co trzeba skończyć aby zostać filozofem?
– Pół litra.
Człowiek nabiera doświadczenia z wiekiem. Szkoda, że jest to wieko od trumny.
Mówienie per „kochanie” do kobiety w trakcie kłótni jest tak samo skuteczne jak gaszenie pożaru kocem z poliestru, namoczonym w benzynie. Szczególnie, kiedy „kochanie” poprzedza lub kończy „no ale o co ci chodzi?”, czy też, matkę wszystkich bomb, „uspokój się”.
Nie rozśmieszaj mnie jak jestem na ciebie wkur’wiona.
– Stefan, co to oznacza gdy mówią, że miał choroby współistniejące?
– Żonaty był…