Irak wyprasza obce wojska z kraju. Yankee Go Home!

Parlament Iraku zebrał się w niedzielę 5 stycznia na nadzwyczajnym posiedzeniu, w którym uczestniczy premier Adel Abdul Mahdi. Szef rządu zarekomendował parlamentowi, by poczynił pilne kroki, zmierzające do zakończenia obecności zagranicznych żołnierzy w Iraku.

„Rząd iracki musi pracować, aby położyć kres obecności obcych wojsk na ziemi irackiej i zabronić im korzystania z ziemi, przestrzeni powietrznej, czy wody, z jakiegokolwiek powodu” – czytamy w rezolucji irackiego parlamentu.

„Uważam tę słabą odpowiedź za niewystarczającą wobec amerykańskiego pogwałcenia irackiej suwerenności i eskalacji sytuacji w regionie” – stwierdził w liście odczytanym w trakcie zgromadzenia Muktada al-Sadr, szyicki duchowny, który przewodzi największemu blokowi w parlamencie.

Cytowany przez Reutersa polityk ogłosił także, że zawarta ze Stanami Zjednoczonymi umowa dotycząca bezpieczeństwa powinna zostać natychmiast anulowana, amerykańska ambasada zamknięta, amerykańscy żołnierze wydaleni w uwłaczający sposób, a komunikacja z rządem USA penalizowana.

Szyicki duchowny wezwał też do utworzenia ruchu oporu. „Wreszcie, wzywam szczególnie irackie grupy oporu i, mówiąc ogólniej, grupy poza Irakiem do natychmiastowego spotkania i ogłoszenia formacji Międzynarodowych Legionów Oporu” – stwierdził.
media

Chyba nie oto chodziło Trumpowi kiedy dawał zlecenia zamordowania w Bagdadzie irańskiego generała Kasema Sulejmaniego… Irak wrze, USA zaliczy kolejną porażkę?

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Jeden komentarz do “Irak wyprasza obce wojska z kraju. Yankee Go Home!”

  1. Nie wyjdziemy z Iraku, chyba że Bagdad nam zapłaci za budowę bazy – oświadczył prezydent USA Donald Trump, grożąc przy tym Irakowi sankcjami.

    Administracja USA zdecyduje się na nie – zastrzegł prezydent – jeśli sprawa wyjścia zagranicznych wojsk z Iraku „nie zostanie rozwiązana po przyjacielsku”, jeśli „będzie jakaś wrogość” lub Irak „zrobi coś, co uznamy za nieprawidłowe”.

    Trump argumentował, że w Iraku Stany Zjednoczone mają „nadzwyczajnie drogą” bazę sił powietrznych. – Kosztowała miliardy dolarów, na długo przede mną. Nie wyjdziemy, chyba że nam za to zapłacą.
    ___________________

    Ten człowiek oszalał, prawdopodobnie z nadmiaru władzy. Ameryka ma wielki problem. Świat ma wielki problem, jak szaleniec jest głową największego mocarstwa.

Dodaj komentarz