Przychodzi facet do zegarmistrza:
– Panie, pól roku temu kupiłem u pana zegarek i już się popsuł. A pan zapewniał, że będę go nosił do końca życia.
– A bo wtedy jakoś pan tak źle wyglądał.
Przychodzi facet do zegarmistrza:
– Panie, pól roku temu kupiłem u pana zegarek i już się popsuł. A pan zapewniał, że będę go nosił do końca życia.
– A bo wtedy jakoś pan tak źle wyglądał.