Kongresmeni w USA domagają się wpisanie banderowskiego batalionu Azow na listę organizacji terrorystycznych.

20 października 40 członków Izby Reprezentantów USA podpisało list do amerykańskiego sekretarza stanu Mike’a Pompeo, w którym zażądało wpisania ukraińskiego batalionu oraz dwóch innych skrajnie prawicowych organizacji w Europie na listę organizacji terrorystycznych. „Batalion Azow jest znaną ultranacjonalistyczną organizacją milicyjną na Ukrainie, która otwarcie zaprasza w swoje szeregi neonazistów” – napisali kongresmeni w liście, którzy przytacza Głos Ameryki.

Kongresmeni napisali także o związkach między Azowem i sprawcą ataków terrorystycznych na dwa meczety w Christchurch w Nowej Zelandii, do których doszło w marcu bieżącego roku. Był to Australijczyk Brenton Tarrant, który oskarżony został o zastrzelenie 50 osób i próbę pozbawienia życia dalszych 39 osób w dwóch meczetach w tym mieście.

„W swoim manifeście zamachowiec wspominał, że trenował z batalionem Azow na Ukrainie oraz nosił symbolikę z nim związaną. Zamachowcy w Poway w Kalifornii (gdzie w kwietniu miał miejsce atak na synagogę) oraz w El Paso w Teksasie (gdzie w centrum handlowym zabito w sierpniu 20 osób) twierdzili, że inspirowali się atakiem w Christchurch. Związki między Azowem i aktami terrorystycznymi w Ameryce są oczywiste” – oświadczyli amerykańscy kongresmeni.

Batalion Azow jest częścią Gwardii Narodowej MSW Ukrainy. Został utworzony w 2014 r. jako jednostka ochotnicza na bazie dwóch organizacji – Automajdanu i skrajnie prawicowego Patrioci Ukrainy. W symbolu jednostki znajduje się tzw. wilczy hak, znak heraldyczny, używany m.in. przez neonazistów.
media

Jest nadzieja, że w USA przychodzi opamiętanie i skończy się czas gloryfikacji banderowskich zbrodniarzy na Ukrainie.

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz