Podpity facet sika pod ścianą ratusza w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrząc krytycznie na niego mówi:
– Ale bydle!
Na to on:
– Niech się Pani nie boi, mocno go trzymam.
Podpity facet sika pod ścianą ratusza w środku miasta. Obok przechodzi zgorszona pani i patrząc krytycznie na niego mówi:
– Ale bydle!
Na to on:
– Niech się Pani nie boi, mocno go trzymam.