Zaczynam rozumieć gejów: przychodzisz do domu i wita Ciebie mężczyzna z zimnym piwem, a nie jakaś wiedźma z ciągłymi pretensjami.
Zaczynam rozumieć gejów: przychodzisz do domu i wita Ciebie mężczyzna z zimnym piwem, a nie jakaś wiedźma z ciągłymi pretensjami.