W Warszawie biegnie chłop ulicą Wiejską i krzyczy:
– Menstruacja, menstruacja!
Podchodzi do niego warszawiak i mówi:
– Jaka menstruacja głupku, to jest demonstracja!
– Co za różnica, i tak poleje się krew.
W Warszawie biegnie chłop ulicą Wiejską i krzyczy:
– Menstruacja, menstruacja!
Podchodzi do niego warszawiak i mówi:
– Jaka menstruacja głupku, to jest demonstracja!
– Co za różnica, i tak poleje się krew.