Przychodzi facet do lekarza:
– Doktorze, trzęsą mi się ręce.
– Pijesz?
– Piłem.
– Palisz?
– Paliłem.
– Więc rzuciłeś?
– Nie, dopiero mam zamiar.
– Widzisz, a organizm już się wystraszył.
Przychodzi facet do lekarza:
– Doktorze, trzęsą mi się ręce.
– Pijesz?
– Piłem.
– Palisz?
– Paliłem.
– Więc rzuciłeś?
– Nie, dopiero mam zamiar.
– Widzisz, a organizm już się wystraszył.