Irańska Gwardia Republikańska upolowała amerykańskiego drona szpiegowskiego MQ-4C Triton.

W czwartek 20 czerwca rano elitarne siły irańskiej Gwardii Rewolucyjnej przekazały na swej stronie internetowej, że zestrzeliły amerykańskiego drona szpiegowskiego.

Gwardia Rewolucyjna potwierdziła podaną wcześniej przez irańską agencję IRNA informację, że amerykański dron typu RQ-4 Global Hawk został zestrzelony, gdy naruszył przestrzeń powietrzną Iranu w położonym nad Zatoką Perską stanie (prowincji) Hormozgan na południu kraju.

Irańska telewizja państwowa powiadomiła, powołując się na Gwardię Rewolucyjną, że dron został zestrzelony przez lotnictwo tej elitarnej formacji.

Rzecznik Centralnego Dowództwa sił USA odmówił komentarza, gdy zapytano go, czy amerykański dron został zestrzelony.

Amerykański wojskowy dron został zestrzelony przez irański pocisk ziemia-powietrze w międzynarodowej przestrzeni powietrznej nad cieśniną Ormuz – poinformował przedstawiciel amerykańskich władz, zastrzegając anonimowość.

Jak sprecyzował, chodzi o drona MQ-4C Triton należącego do marynarki wojennej USA. Na razie więcej szczegółów nie podano. Nie wiadomo też, kiedy dokładnie doszło do zestrzelenia maszyny.

Producent drona, firma Northrop Grumman, informuje na swej stronie internetowej, że Triton może latać przez ponad 24 godziny, na wysokości powyżej 10 mil (16 km), z zasięgiem operacyjnym wynoszącym 8 200 mil morskich. Koszt zakupu pojedynczej maszyny tego typu wynosi około 220 milionów dolarów.

„Iran zrobił ogromny błąd!” – napisał na Twitterze prezydent USA Donald Trump. To reakcja na zestrzelenie przez Irańczyków amerykańskiego drona, który miał – zdaniem Teheranu – naruszyć irańską przestrzeń powietrzną, czemu zaprzeczają Amerykanie.

Później tego samego dnia ponownie zabrał głos w tej sprawie na spotkaniu z dziennikarzami w Gabinecie Owalnym Białego Domu. – Myślę, że prawdopodobnie Iran się pomyli. Mogę sobie wyobrazić, że to jakiś generał albo ktoś popełnił błąd, zestrzeliwując tego drona – stwierdził Trump.

Trudno uwierzyć, że to było celowe. (…) Myślę, że mógł za tym stać ktoś, kto był niedbały i głupi tego dnia – dodał prezydent USA.

Podkreślił, że gdyby był to samolot załogowy, stanowiłoby to „ogromną różnicę”.
media

Teraz już nie jest ważne czy dron przebywał w przestrzeni powietrznej Iranu czy nie. Iran powiedział USA „sprawdzam” i co teraz zrobi Trump?

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz