– Zosieńko, przyjdź do mnie…
– Nie, lepiej ty przyjdź.
– A twój mąż?!
– Nie przejmuj się, jego nie ma, jest w Internecie…
– Zosieńko, przyjdź do mnie…
– Nie, lepiej ty przyjdź.
– A twój mąż?!
– Nie przejmuj się, jego nie ma, jest w Internecie…