Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi facet i mów:
– Nazywam się Stanisław Ka-Ka-Ka-Karkowski.
– Proszę się nie denerwować, mamy czas…
– Nie, nie jestem jąkałą. Mój ojciec był jąkałą a Pański poprzednik idiotą.
Do Urzędu Stanu Cywilnego przychodzi facet i mów:
– Nazywam się Stanisław Ka-Ka-Ka-Karkowski.
– Proszę się nie denerwować, mamy czas…
– Nie, nie jestem jąkałą. Mój ojciec był jąkałą a Pański poprzednik idiotą.