Światowy Kongres Żydów (World Jewish Congress; WJC) w obronie Judasza z Pruchnika.

Światowy Kongres Żydów odniósł się z niesmakiem i oburzeniem do sądu nad Judaszem, jaki odbył się w Wielki Piątek w położonym w południowo-wschodniej Polsce miasteczku Pruchnik.

Kukła, której nadano karykaturalny wygląd Żyda (z pejsami, brodą, długim nosem i jarmułką na głowie) otrzymała 30 uderzeń kijami, co odpowiadało ilości srebrników, które Iskariota otrzymał za zdradę Jezusa Chrystusa.

W biciu kukły uczestniczyły dzieci zachęcane do tego przez dorosłych. Następnie podobizna Judasza była wleczona ulicami miasta. „Sąd” zakończył się na moście, gdzie kukle obcięto głowę, a tułów podpalono i wrzucono do rzeczki.

Tradycja „sądu nad Judaszem” sięga XVIII w., ale w ostatnich latach była zapomniana. W 2019 r. została wznowiona.

Judasz z Pruchnika

W wydanym przez Światowy Kongres Żydów – międzynarodową organizację reprezentującą społeczność żydowską w 100 krajach – komunikacie zaznaczono, że źródłem zaniepokojenia Kongresu były doniesienia o tym, że powieszona i spalona podobizna Judasza Iskarioty „była wykonana w taki sposób, by wyglądać jak stereotypowe wyobrażenie Żyda”.

W imieniu WJC na temat incydentu wypowiedział się dyrektor wykonawczy i jeden z wiceprezesów Światowego Kongresu Żydów, Robert Singer. Wyraził on „niesmak i oburzenie” wobec tej „jawnie antysemickiej manifestacji” – zaznaczono.

„Żydzi są głęboko zaniepokojeni upiornym odradzaniem się średniowiecznego antysemityzmu, który prowadził do niewyobrażalnej przemocy i cierpień” – zaznaczył w swej wypowiedzi Singer. „Można się tylko zastanawiać, jaka byłaby reakcja Jana Pawła II, który uczył katolików w swej ojczystej Polsce i na całym świecie, że antysemityzm jest grzechem przeciwko Bogu i człowiekowi, na tak jawne odrzucenie jego nauk. Możemy tylko mieć nadzieję, że Kościół oraz inne instytucje uczynią wszystko, co w ich mocy, by pokonać te przerażające przesądy, które są plamą na dobrym imieniu Polski” – czytamy w komunikacie.

To jest przykład złego zrozumienia tradycji przez Światowy Kongres Żydów. Ludzie uaktywnili tradycję bardzo starą – bicie i palenie Judasza, którego później wrzuca się do wody. To nie jest coś, co my wymyśliliśmy, to nie jest coś obrazoburczego. To było pozbywanie się Judasza biblijnego i to ma korzenie bardzo biblijne. Natomiast dzisiaj zostało to uznane jako rasizm, bezczeszczenie i krok antysemicki – powiedział antropolog kultury.
media

Można to odebrać jako kolejny polskofobiczny atak środowisk żydowskich na nasz kraj. Mówiąc po żołniersku – jest to zwykłe dopierdalanie się do naszego kraju i tradycji… Alleluja, Alleluja…

Avatar photo

Autor: Ernesto Che GO

Myślę, że jestem, więc jestem. Tak myślę.

Dodaj komentarz