Wracam wieczorem do domu, aż tu z krzaków wyskakuje zajefajna laska, niestety z nożem.
– Dawaj wszystko co masz…
Trudno – myślę – ale przynajmniej nie skradnie mi serca.
– … przystojniaku – dodaje.
No i masz, kur’wa.
Wracam wieczorem do domu, aż tu z krzaków wyskakuje zajefajna laska, niestety z nożem.
– Dawaj wszystko co masz…
Trudno – myślę – ale przynajmniej nie skradnie mi serca.
– … przystojniaku – dodaje.
No i masz, kur’wa.